niedziela, 30 grudnia 2012

Film na mroźny wieczór we dwoje

Jeśli istnieje jakikolwiek lek na nasze głębokie, wewnętrzne rany, jest nim miłość. Miłość daje nam siłę, by przezwyciężać przeszkody, jakie stawia życie. Jej siła jest zdumiewająca - twierdzi Tom Tykwer. O słuszności tego stwierdzenia próbuje nas przekonać w "Księżniczce i wojowniku".

To film, który w swoim krótkim życiu widziałam już ponad 10 razy. Pierwszy raz około 2.00  w nocy w Kocham Kino. Zakochałam się w Tomie Tykwerze, niemieckim Wuppertalu i Benno Furmanie - odtwórcy głównej roli. 

Nie zdradzę o czym jest, ale za to polecam zobaczyć zwiastun, a potem wybrać się do Empiku i kupić ten film na własność. Piękny melodramat, boska obsada i nieziemska muzyka.


p.s. Jeśli nie zadziała na blogu kliknijcie w ikonkę Youtube'a

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz