Podobno teściowa to zła kobieta jest. Ale nie moja. Dostałam od niej przepis na przepysznego murzynka, który nie dość że zawsze się udaje, to wszystkim smakuje, a najbardziej mojemu mężowi ;)
Składniki:
2 szkl. mąki
1 szkl. cukru
1/2 szkl. oleju
2 szkl. jogurtu naturalnego lub kefiru
2 łyżki dżemu
2 łyżki kakao
2 łyżeczki sody
1 paczka cukru waniliwego
1 jajko
szczypta cynamonu
Sposób wykonania:
Wszystkie składniki łączymy ze sobą i mieszamy mikserem do uzyskania jednolitej masy. Mieszamy aż na cieście pojawią się pęcherzyki powietrza (kto nie wie, to znak, że ciasto jest dobrze wymieszane). Rozlewamy na formę i pieczemy w piekarniku przez 45 minut w 180 stopniach
Moje uwagi:
Przepis jest podany na formę o wymiarach 29x24 cm, jeśli chcecie upiec go na tzw. "dużej blasze" (35x25 cm) tu przeliczcie składniki x1,5.
Ciasto piekę z każdej strony po 20 minut w piekarniku z termoobiegiem. Wtedy ciasto jest duże i puszyste.
Zdjęcie: wkrótce ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz